Seria afer, które wstrząsnęły szczytami policji, nadweręża prestiż formacji - alarmują policyjni związkowcy w oficjalnym piśmie do szefa zarządu głównego związku. Jak ujawnia "Rzeczpospolita", w liście znalazły się słowa o "wyjątkowo pasywnej postawie Komendanta Głównego Policji i braku zdecydowanej reakcji NSZZ Policjantów".

Zobacz również:

  • "To nie jest lokalna sprawa, afera z komendantem Marcem ciąży na wizerunku wszystkich policjantów w kraju" - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Benedykt Nowak, szef policyjnych związkowców z Opola. Funkcjonariusze chcą, by minister spraw wewnętrznych wyjaśnił, jak to możliwe, że bohater opolskiej seksafery odszedł na emeryturę w jeden dzień, bez postępowania dyscyplinarnego. Pismo w tej sprawie zamierzają wysłać do MSW za pośrednictwem centrali związku. więcej

List to wspólna inicjatywa siedmiu największych zarządów wojewódzkich NSZZ Policjantów, które wystąpiły do szefa zarządu głównego związku o wspólne krytyczne stanowisko dotyczące sytuacji w policji "po ujawnieniu szeregu przestępstw, nieprawidłowości i nadużyć".

Wyjątkowo pasywna postawa Komendanta Głównego Policji i brak zdecydowanej reakcji NSZZ Policjantów potęgują wzburzenie naszego środowiska - piszą związkowcy w piśmie i przypominają afery na szczeblach KGP.

To, co dzisiaj dzieje się na szczytach policji, szkodzi całej formacji i podważa jej wiarygodność. Media niemal codziennie ujawniają nieprawidłowości. Nie możemy milczeć - podkreśla Andrzej Szary, szef wielkopolskiego NSZZ Policjantów.

Wniosek dzisiaj omówimy na posiedzeniu prezydium, a 12 czerwca na posiedzeniu Zarządu Głównego NSZZ Policjantów. Przeanalizujemy go i zdecydujemy, co dalej - odpowiada Grzegorz Nems, przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów.

Związkowcy z Opola oburzeni szybką emeryturą gen. Marca

Wczoraj reporter RMF FM Tomasz Skory ujawnił, że policyjni związkowcy z Opola domagają się od ministra spraw wewnętrznych wyjaśnień, jak to możliwe, że bohater opolskiej seksafery gen. Leszek Marzec odszedł na emeryturę w jeden dzień, bez postępowania dyscyplinarnego, z zachowaniem odprawy i przywilejów. Pismo w tej sprawie zamierzają wysłać do MSW za pośrednictwem centrali związku.

W tej chwili to niestety nie jest sprawa opolska, tylko ogólnopolska. Uważamy, że siła tego zwrócenia się będzie większa, jeżeli to uczyni Zarząd Główny Związków Zawodowych Policjantów jako reprezentacja ponad 40 tysięcy funkcjonariuszy - mówił w rozmowie z Tomaszem Skorym Benedykt Nowak, szef policyjnych związkowców z Opola.

Zarząd Główny dzisiaj skieruje prośbę policjantów do szefa MSW i posłów z komisji spraw wewnętrznych.