53-letni ksiądz Bogusław P. został zatrzymany przez policję pod zarzutem molestowania seksualnego dwóch chłopców w 2002 i 2003 roku. Przeciwko duchownemu toczy się już jeden proces, w którym oskarżony jest o podobne przestępstwo.

Prokurator przedstawił mu dwa zarzuty dotyczące doprowadzenia małoletnich chłopców poniżej 15. roku życia do poddania się innym czynnościom seksualnym - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska. Ksiądz nie przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia, ale ich treść nie została ujawniona. Do sądu trafił już wniosek o jego aresztowanie.

Obaj pokrzywdzeni są już dorośli. Zarzucane księdzu przestępstwa miały miejsce w 2002 i 2003 r., kiedy był proboszczem jednej z parafii koło Lublina. Jeden z pokrzywdzonych zgłosił się do organów ścigania i zawiadomił o przestępstwie po tym, jak dowiedział się z mediów, że ten sam ksiądz został oskarżony o molestowanie seksualne 11-letniego ministranta w Niemczech. Proces w tej sprawie toczy się, z wyłączeniem jawności, przed Sądem Rejonowym w Krasnymstawie, gdzie ksiądz jest na stałe zameldowany. Również w tym przypadku Bogusław P. nie przyznaje się do winy.

Według aktu oskarżenia ksiądz P. od lutego 2004 r. do lutego 2005 r., w miejscowości Pocking w Dolnej Bawarii (gdzie pracował jako wikary), co najmniej trzykrotnie dopuścił się tzw. innych czynności seksualnych wobec 11-letniego ministranta Michaela H. Za przestępstwo zarzucone księdzu grozi do 10 lat więzienia. Ksiądz P. decyzją władz kościelnych został odsunięty od zajęć duszpasterskich z dziećmi i młodzieżą.