W Kołobrzegu zatrzymano 26-latka, który grożąc taksówkarzowi atrapą pistoletu, zabrał mu samochód. Do napaści doszło podczas kursu z Łeby do Kołobrzegu.

Napastnik próbował rozjechać usiłujących zatrzymać go policjantów. Gdy to się nie udało, wyskoczył z samochodu, celując do nich z atrapy pistoletu Walther 99. Ponieważ funkcjonariusze nie wiedzieli, że nie jest to ostra broń, oddali kilka strzałów. Jeden z pocisków trafił przestępcę rykoszetem w stopę.

Zatrzymany jest mieszkańcem Krakowa. Był już karany za kradzieże i pobicia. W piątek ma go przesłuchać prokurator.