Komenda Wojewódzka Policji w Łodzi podniosła wyznaczoną nagrodę za informacje doprowadzające do zatrzymania Artura Walasa Kleibora. Obecnie za pomoc w schwytaniu poszukiwanego listem gończym mężczyzny, podejrzanego o zamordowanie 20-letniej kobiety, oferuje 15 tys. zł. O wyznaczeniu nagrody poinformowała rzeczniczka łódzkiej KWP Joanna Kącka.

Sprawa śmierci 20-latki, której zwłoki znaleziono w sobotę w wersalce w łódzkim mieszkaniu, została w poniedziałek - na polecenie szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka - objęta nadzorem przez komendanta głównego policji.

Wcześniej komendant wojewódzki policji w Łodzi zawiesił w obowiązkach na trzy miesiące dwóch policjantów, którzy popełnili błędy w trakcie poszukiwań 20-letniej mieszkanki Zduńskiej Woli. Nie sprawdzili mieszkania jej partnera, choć poinformowali, że to zrobili. Po kilku dniach inna ekipa policji weszła do mieszkania, w którym znaleziono zwłoki kobiety ukryte w wersalce.

Postępowaniem dyscyplinarnym objęto także dwóch innych funkcjonariuszy, który mieli sprawdzić mieszkanie - bez wchodzenia do niego - dzień po zgłoszeniu zaginięcia kobiety przez jej rodzinę. W Łódzkiem zarządzono też kontrole dotyczące prawidłowości postępowania policji we wszystkich prowadzonych sprawach poszukiwawczych.

Odrębne postępowanie dotyczące niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy prowadzi prokuratura - aby wykluczyć wątpliwości co do jego bezstronności, sprawę przekazano we wtorek do prokuratury w Ostrowie Wielkopolskim. Śledztwo dotyczące zabójstwa kobiety nadal prowadzi łódzka prokuratura.

Zgłoszenie o zaginięciu kobiety wpłynęło do policji 17 sierpnia. Złożyła je rodzina 20-latki ze Zduńskiej Woli, która dwa dni wcześniej wraz ze swoim 2,5-letnim synem wyjechała do Łodzi w towarzystwie poznanego niedawno starszego o 9 lat partnera. Następnego dnia mężczyzna odwiózł dziecko do rodziny 20-latki, twierdząc, że kobieta pozostała w Łodzi, ponieważ źle się poczuła. Później kontakt z nim się urwał.

Na zlecenie zduńskowolskiej policji do wynajmowanego przez mężczyznę mieszkania na osiedlu Teofilów udali się funkcjonariusze z Łodzi oraz straż pożarna.

Strażacy weszli do mieszkania przez okno, stwierdzili, że nikogo w nim nie ma. Na tej podstawie funkcjonariusze z Łodzi wysłali do Zduńskiej Woli informację, że mieszkanie zostało sprawdzone i nie ma w nim poszukiwanej.

Kilka dni później zduńskowolscy policjanci w toku prowadzonego śledztwa podjęli podejrzenie, że kobieta padła ofiarą przestępstwa, co skłoniło ich do zarządzenia oględzin mieszkania na Teofilowie z udziałem technika kryminalistyki.

W czasie przeszukania okazało się, że w wersalce znajdują się skrępowane sznurem zwłoki 20-latki. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną jej śmierci było uduszenie.

Łódzki sąd zadecydował w niedzielę o aresztowaniu 29-latka pod zarzutem zabójstwa. Podejrzany - Artur Walas, występujący również pod nazwiskiem Kleibor - jest obecnie poszukiwany listem gończym.

W trakcie śledztwa prokuratura ustaliła, że mężczyzna był karany; w 2011 r. w Wielkiej Brytanii orzeczono wobec niego wyrok co najmniej 4 lat więzienia za gwałt, a w 2015 r. był karany za uszkodzenie ciała w Niemczech. W 2015 r. zmienił nazwisko.

(ph)