Śląska policja wciąż szuka uczestników burd, do których doszło w piątek przed i po meczu Górnika Zabrze z Widzewem Łódź. W zamieszkach, w których uczestniczyło kilkuset chuliganów rannych zostało 11 policjantów.

Komendant śląskiej policji powołał specjalny zespół dochodzeniowo-śledczy, który ma zidentyfikować pseudokibiców. W tej chwili analizowany jest zapis z monitoringu. Oprócz policjantów rannych zostało 10 ochroniarzy. Do szpitala trafiło również kilkunastu pseudokibiców.

Po końcowym gwizdku sędziego szalikowcy zwaśnionych drużyn rozpoczęli regularną bitwę na ulicach Zabrza. Policjanci w ciągu godziny przywrócili porządek. Chuligani zostali zatrzymani. Policjanci użyli armatki wodnej i broni gładkolufowej - powiedział reporterowi Janusz Jończyk z biura prasowego śląskiej policji. Do tej pory do aresztu trafiło 12 chuliganów. Kolejne zatrzymania są kwestią czasu.