Policjanci z Mazowsza zatrzymali członków grupy przestępczej, którzy na prawie milion złotych oszukali firmy transportowe z Ukrainy, Białorusi i Rosji. W ręce funkcjonariuszy wpadło w sumie siedem osób. Sześć trafiło już do aresztu.

Zatrzymani to mieszkańcy województwa pomorskiego, wielkopolskiego i dolnośląskiego. Przedstawiono im zarzuty oszustwa i kradzieży. Jak ustalili policjanci, sprawcy kupowali spółki, które następnie rejestrowali na stronach internetowych giełdy transportowej. Poprzez tak zarejestrowaną firmę oszuści proponowali przewóz towarów po całej Europie. Z potencjalnymi klientami zawierali umowy w sieci, a sami, nie dysponując ciężarówkami, wyszukiwali kolejne firmy, które taką usługę mogły zrealizować. Towar, który miał być dostarczony na Ukrainę, Białoruś i do Rosji, w rzeczywistości był rozładowywany w nielegalnych magazynach na Mazowszu i Dolnym Śląsku.

Oszuści nieświadomym niczego kierowcom z legalnie działających firm transportowych wypłacali pieniądze za dostarczenie towaru. Następnie wynajmowali kolejnego przewoźnika, który rozwoził towar do magazynów. Policjanci zlokalizowali i przeszukali kilka z nich. Znaleźli w nich transport manganu o wartości ponad 25 tysięcy dolarów, stanowiący własność jednej z oszukanych firm z Ukrainy. Znaleziono także części komputerowe o wartości blisko 150 tysięcy euro, należące do firmy z Białorusi. Towar nielegalnie trafiał też do Czech i Słowacji.

Jak ustalono w toku śledztwa prowadzonego pod nadzorem prokuratury w Grójcu, grupa działała na terenie całej Polski. Do wynajmu magazynów służących do dokonania przeładunku towarów sprawcy wykorzystywali skradzione dowody osobiste. Przestępcy oszukali zagraniczne firmy na łączną kwotę niemal miliona złotych.