12 września przypada Światowy Dzień Higieny Jamy Ustnej. To pretekst, by przypomnieć zatrważające statystyki. Wynika z nich, że 4 miliony Polaków nie myje zębów, a 800 tysięcy nie ma własnej szczoteczki. Szkolne gabinety stomatologiczne stanowią zaś ewenement - nie działają m.in. w Krakowie, Białymstoku, Katowicach czy Kielcach. W Lublinie jest ich ponad 50 - miasto dokłada do nich rocznie pół miliona złotych.

Dzieci na pytanie, jak często myją zęby, odpowiadają, ze prawie codziennie. Z rozbrajającą szczerością przyznają, że często jednak zdarza im się o tym zapominać - także dlatego, że rodzice tego nie pilnują.

Praktycznie nie ma dziecka, któremu mogłabym polakierować zęby z marszu. Może 5 procent. I nie chodzi o to, że dziecko zjadło na przerwie kanapkę, bo ma do tego prawo, ale rozpoznam resztki jedzenia sprzed kilku dni, czy tygodnia - mówi Anna Andzelm Walkowska, lekarz dentysta ze szkolnego gabinetu w Szkole Podstawowej nr 21 im. Królowej Jadwigi w Lublinie.

Dzieci, nawet jeśli myją zęby, to tego nie potrafią. Szczoteczka zwykła, czy elektryczna usuwa w najlepszym wypadku 60 procent osadów, a o niciach dentystycznych słyszała niewielka grupa - używa ich może 5 procent. Tu zależność jest prosta: jeśli rodzic dba o zęby to i dziecko będzie dbać - dodaje stomatolog.

Próchnica to wśród polskich dzieci plaga

Mleczaki polskich dzieci są zaniedbane. Próchnica rozwija się bardzo szybko, dziecko powinno być przynajmniej 3 razy w roku na kontroli. Ząb, na którym pojawia się mała kropka na początku roku szkolnego, pod jego koniec może się nadawać do usunięcia - mówi Walkowska. Wiele dzieci trafia dopiero do gabinetu, gdy zaczną szkołę - dodaje. Świadomość na szczęście się poprawia. Już nie słyszę tekstów, że nie mam szczoteczki, czy pasty, bo tata wyjechał w delegację. Wciąż jest jednak przeciętnie. Musimy zwalczyć dentofobię. Jeśli rodzic boi się dentysty, to i dziecko będzie się bało - podkreśla. Walkowska ostrzega jednak: Dzieci z klas I-III nadal jednak często mają zaropiałe powikłania po nieleczonych mleczakach, zapalenie dziąseł i próchnicę. W liceum niektórzy już tracą stałe zęby - takie są realia.