​Polacy obok Greków, Rumunów i Bułgarów najgorzej oceniają służbę zdrowia we własnym kraju. To wyniki opublikowanego przez Komisje Europejską sondażu "Bezpieczeństwo pacjentów i jakość służby zdrowia".

Polskie władze powinny wyciągnąć z tego wnioski - skomentował te wyniki wysoki rangą urzędnik Komisji Europejskiej w rozmowie z korespondentką RMF FM Katarzyną Szymańską-Borginon. Jego zdaniem wyniki sondażu są niepokojące i pokazują prawie całkowity brak zaufania Polaków do służby zdrowia. Aż 62 proc. Polaków źle ocenia opiekę zdrowotną w kraju.

W skali UE źle o służbie zdrowia we własnym kraju wypowiada się raptem 27 proc. badanych. Polacy boją się także częściej - niż inni obywatele UE - o swoje bezpieczeństwo w szpitalu. Aż 73 proc. naszych obywateli uważa, że w szpitalu jest narażonych na zakażenie, błąd w sztuce lekarskiej lub złe traktowanie.

W dodatku od 2009 roku ten lęk przed służbą zdrowia znacznie się pogłębił. Tylko Cypryjczycy (82 proc.), Grecy (78 proc.) i Portugalczycy (75 proc.) są większymi od nas pesymistami. W skali całej UE nieco ponad połowa (53 proc.) obywateli UE uważa za możliwe poniesienie uszczerbku na zdrowiu w trakcie korzystania z opieki szpitala w ich kraju.

Najmniej obawiają się Austriacy (21 proc.). Także 59 proc. Polaków uważa, że polska służba zdrowia jest gorsza niż w innych krajach. Najbardziej zadowoleni z opieki zdrowotnej we własnym kraju są Belgowie, Austriacy i Finowie - ponad 90 proc. respondentów.

(jad)