​Nawet pół Świnoujścia może znaleźć się pod wodą, gdy przyjdzie fala powodziowa. Wynika tak z mapy zagrożenia powodziowego przygotowanej przez Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej. Lokalne władze napisały już odwołanie. Ich zdaniem woda zatopi nie tyle miasto, co planowane tu inwestycje.

Powódź grozi przede wszystkim prawobrzeżnej części miasta. Na terenie zalewowym według mapy jest też szpital, kapitanat portu, przeprawa promowa, park zdrojowy i osiedle wieżowców przy ulicy Wojska Polskiego.

Jak wspominają mieszkańcy Świnoujścia, woda była tam już dwadzieścia lat temu. Na terenach, które uznane zostałyby za zalewowe nie można nic budować - wyjaśnia Hanna Lachowicz z Urzędu Miasta. Istotna jest też kwestia wypłaty odszkodowań. Ich wysokość urzędnicy wyliczyli na 3 miliardy złotych. 

(md)