Przelot dwóch motoparalotni po przekątnej Polski zakończył się w Lutowiskach w Bieszczadach. Motoparalotniarze wyruszyli w trasę w piątek. Pokonali prawie 900 kilometrów.

Nasz cel, czyli promocja Podkarpacia i Świętokrzyskiego, został osiągnięty. Oba regiony prezentowaliśmy w każdym odwiedzanym przez nas mieście - powiedział jeden z uczestników przelotu, Piotr Krupa.

W piątek motoparalotniarze wystartowali z plaży pod Świnoujściem (Zachodniopomorskie). Potem zatrzymywali się m.in. w Tucholi, Toruniu, Skarżysku-Kamiennej, Boguchwale koło Rzeszowa i Starej Wsi koło Brzozowa.

Trasę pokonały dwie motoparalotnie: dwuosobową leciał Krupa i jego nawigator Alicja Jędrys, a jednoosobową pilotował Krzysztof Szczygieł. Krupa pochodzi z Rzeszowa, Szczygieł i Jędrys - ze Skarżyska-Kamiennej.

Po wylądowaniu w Lutowiskach Krupa oświadczył, że zamierzają powtórzyć przelot po przekątnej Polski. Na przyszły rok planują przelot po przekątnej Europy - z Portugalii do granicy Kazachstanu.