Ponad 250 razy interweniowała w Małopolsce straż pożarna w związku z intensywnymi opadami deszczu. Podtopionych jest ponad 80 budynków. W Krakowie ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe. W województwie śląskim strażacy interweniowali 143 razy. W sumie w związku z ulewami strażacy byli wzywani w całym kraju ponad 500 razy.

W Krakowie ogłoszone zostało pogotowie przeciwpowodziowe. Zalane są Bulwary Wiślane. 

Poziom Wisły jest już wyższy o 3 metry od zwykłego stan wody. Według hydrologów Wisła podniesie się jeszcze o ponad metr, a fala kulminacyjna ma przypłynąć do Krakowa w nocy z soboty na niedzielę. Wtedy powinien zostać ogłoszony alarm powodziowy. Nie powinno dojść do sytuacji, jak w 2010 roku, gdy zamknięto Most Dębnicki a Staremu Miasto groziło zalanie. Wtedy poziom wody w Wiśle wzrósł o ponad 8 metrów.

Centrum Zarządzania Kryzysowego w Krakowie podjęło decyzję o uruchomieniu magazynu przeciwpowodziowego, w którym znajdują się worki z piaskiem oraz pompy.

W Małopolsce najwięcej zgłoszeń strażacy otrzymali z powiatu wadowickiego. Tam wzywani byli ponad 60 razy. W gminie Wieprz i w  Andrychowie, zalanych zostało wiele piwnic, podtopionych zostało także kilka lokalnych małych dróg. Połamane gałęzie drzew blokowały rzekę Wieprzówkę. W nocy straży pożarnej udało się udrożnić koryto rzeki, ale w Wieprzówce wciąż jest bardzo wysoki stan wody. Alarmy powodziowe obowiązują w Nowym Sączu i w Skawinie.

Strażacy interweniowali także w powiecie krakowskim, w Nowym Targu, Myślenicach, Limanowej, Wieliczce, Tarnowie, Zakopanem, Bochni, Oświęcimiu, Suchej Beskidzkiej. Straż była wzywana nie tylko w związku z podtopieniami, ale i z powodu powalonych drzew.



W Małopolsce obowiązuje trzeci, najwyższy stopień ostrzeżenia meteorologicznego. Na rzekach w 8 miejscach przekroczone są stany alarmowe, a stany ostrzegawcze - na 14. Najwyższy poziom wody jest na Sole, Skawie i Rabie. Fala spowodowana deszczami dociera do zbiorników retencyjnych. Te posiadają jeszcze duży zapas do przyjęcia wody.

Dziś opady powinny zanikać. W nocy z piątku na sobotę prognozuje się dalsze wystąpienie opadów deszczu, ale już nie tak intensywnych. Wysokość opadów może osiągać 25 mm. W sobotę prognozuje się opady do 20 mm. wysokości. Mogą wystąpić lokalne podtopienia.

W woj. śląskim najgorsza sytuacja w rejonie Beskidów i Podbeskidzia

Ponad 6,5 metra ma już poziom Wisły w Jawiszowicach na granicy Małopolski i Śląska. W tej chwili w Śląskiem w 25 miejscach rzeki przekraczają stany ostrzegawcze i alarmowe. 

Najwięcej przekroczeń stanów alarmowych rzek jest w rejonie Beskidów i Podbeskidzia. W całym województwie z owych 25 przekroczeń 7 dotyczy stanów alarmowych, a 18 kolejnych ostrzegawczych. 

Na Wiśle przekroczony jest stan alarmowy w Skoczowie i tam poziom wody w rzece cały czas rośnie.

W całym województwie strażacy interweniowali ponad 140 razy. Najczęściej wzywano ich w trzech powiatach na Podbeskidziu - w okolicach Żywca, Bielska-Białej oraz Cieszyna. 

W kilku samorządach od czwartkowego popołudnia i wieczora obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Chodzi o miasto Bielsko-Biała, Czechowice-Dziedzice, gminę Łękawica, a także powiaty: bielski, bieruńsko-lędziński, cieszyński, pszczyński i żywiecki.

W Żabnicy (pow. żywiecki) podmyta została droga gminna na długości ok. 30-40 m. Jezdnia zapadła się tam na całej szerokości, odcinając dojazd do 20 domów z 80 osobami. Jak podały wojewódzkie służby kryzysowe, na miejscu są dwa zastępy państwowej i ochotniczej straży pożarnej.

Poziom wód w rzekach na terenie woj. śląskiego w siedmiu miejscach przekroczył stany alarmowe. Najgorzej sytuacja wygląda w Goczałkowicach, gdzie na Wiśle stan alarmowy przekroczony został o 62 cm. Stany alarmowe przekroczone zostały też na Wiśle w Skoczowie oraz rzekach: Brynica w pow. tarnogórskim , Koszarawa w pow. żywieckim, Pszczynka w pow. pszczyńskim, Biała w mieście Bielsko-Biała, Iłownica w pow. bielskim.

Stany ostrzegawcze przekroczono w 18 miejscach w powiatach: bielskim, bieruńsko-lędzińskim, będzińskim, cieszyńskim, pszczyńskim, raciborskim, żywieckim oraz w mieście Bielsko-Biała.

W większości z tych miejsc poziom wód ma się zmniejszać lub utrzymywać na tym samym poziomie.

Jeśli chodzi o Odrę, to tam przekroczone są stany ostrzegawcze w Krzyżanowicach i Raciborzu-Miedoni. W tym ostatnim miejscu Odra ma już ponad 4 metry, ale do przekroczenia stanu alarmowego brakuje jeszcze ponad 1,5 metra.

Synoptycy nadal przewidują w woj. śląskim opady deszczu, choć już nie tak intensywne jak wcześniej

Dużo spokojniej jest na Opolszczyźnie. Tam tylko na jednej z rzek jest przekroczenie stanu ostrzegawczego.

(mpw)