Po słonecznej sobocie przyjdzie nieco mniej słoneczna niedziela, a po weekendzie - załamanie pogody.

Po słonecznej i ciepłej sobocie, w niedzielę w całym kraju będzie przelotne zachmurzenie i popada deszcz. Jedynie na Podkarpaciu będzie sucho. Tam też będzie panowała najwyższa temperatura (22 stopnie Celsjusza). Najchłodniej będzie na Warmii i Mazurach oraz Pomorzu (15-16 stopni Celsjusza). W pozostałej części kraju temperatury będą oscylować wokół 20 stopni Celsjusza.

W poniedziałek padać będzie jedynie na zachodzie kraju. W Zachodniopomorskim, Lubuskim i Wielkopolsce pojawią się burze z piorunami. Będzie ciepło - od 23-24 stopni Celsjusza na południu kraju do 21-20 stopni Celsjusza na północnym-wschodzie.

We wtorek nastąpi gwałtowne załamanie pogody, a temperatura miejscami spadnie nawet o 10 stopni Celsjusza. Najchłodniej będzie na Pomorzu i Na Śląsku i w Małopolsce (11-12 stopni Celsjusza), najcieplej na Mazowszu i wschodzie kraju (16-17 stopni Celsjusza). W prawie całym kraju wystąpią burze z piorunami.