Majowa aura pozostawia wiele do życzenia. Zgodnie z przewidywaniami synoptyków dziś i jutro w wielu rejonach Polski ma padać. Co więcej, po południu w południowo-wschodniej części kraju spodziewane są burze.

Dziś, w ostatnią sobotę maja, termometry w naszym kraju wskażą od 16 st. Celsjusza w Szczecinie i 17 st. w Gdańsku, przez 18 st. w Poznaniu i Zielonej Górze, aż po 23 st. na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Jak zapowiadają synoptycy, utrzyma się zachmurzenie umiarkowane, okresami duże. 

Miejscami możliwe są przelotne opady deszczu. Dlatego o parasolach powinni pamiętać mieszkańcy województw: zachodniopomorskiego, pomorskiego i lubuskiego. Na wschodzie i południowym wschodzie kraju oraz na wybrzeżu mogą wystąpić burze.

W niedzielę zachmurzenie będzie umiarkowane, miejscami, zwłaszcza w północnej połowie kraju i w Karpatach, duże, a opady deszczu możliwe niemal w całym kraju. 

Najzimniej będzie na północy Polski. W Gdańsku termometry wskażą 17 st. Celsjusza, w Olsztynie 18 st. Najcieplej we Wrocławiu. Tam słupek rtęci zatrzyma się na 22 kresce powyżej zera. 


Sprawdź prognozę długoterminową na 16 dni w specjalnym serwisie Interia.pl