Ponad 550 tys. złotych, 4 tys. dolarów i złotą biżuterię mogli wyłudzić członkowie zorganizowanej grupy przestępczej, którą rozbili policjanci z Bydgoszczy. Sprawcy działali metodą na policjanta CBŚP. Żeby uwiarygodnić swoje działania posługiwali się sfałszowaną legitymacją policyjną.

Scenariusz za każdym razem był taki sam. Oszuści dzwonili do starszej osoby, przedstawiali się jako oficerowie Centralnego Biura Śledczego, po czym informowali, że prowadzą śledztwo. Starszej osobie tłumaczyli, że straci gotówkę zgromadzoną w domu, czy też w banku, jeżeli nie przekaże jej "oficerowi", który zabezpieczy pieniądze.

"Funkcjonariusz" po cywilnemu pukał do drzwi starszej osoby i pokazywał podrobioną legitymację służbową. Kiedy dostał pieniądze, znikał.

Grupa działała na terenie Bydgoszczy, Torunia, Konina, Kalisza, Poznania, Gdyni i Gdańska.


Zatrzymani w tej sprawie czterej mieszkańcy Warszawy usłyszeli już zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej wyłudzającej pieniądze. 

W ostatni czwartek prawdziwi policjanci zatrzymali w Bydgoszczy 26-latka, zatrudnionego w zakładzie pogrzebowym. To on w grupie odpowiadał za odbieranie pieniędzy od starszych osób.