Koniec kłopotów około stu pasażerów, którzy przez ponad dobę czekali na wylot do Grecji na warszawskim Okęciu. Jak informuje reporterka RMF FM Kamila Biedrzycka, kilkanaście minut przed godziną 19. wystartował ich samolot. Opóźnienie spowodował strajk greckich kontrolerów lotu.

Przez całe czwartkowe popołudnie na Okęciu panował komunikacyjny i informacyjny chaos. Godzina odlotu była kilkukrotnie przekładana. Informacje próbowała uzyskać na lotnisku reporterka RMF FM Kamila Biedrzycka. Łatwo nie było. Posłuchaj relacji:

Pasażerowie, którzy koczowali w porcie od środowego popołudnia, narzekali na warunki, w jakich przyszło im oczekiwać na decyzje. Do hotelu przewieziono ich bowiem w środę dopiero późną nocą:

Również w podkrakowskich Balicach całą noc koczowali turyści, którzy czarterem mieli odlecieć do Heraklionu.

Czekali całą noc, bo strajkowali cztery godziny

Powodem zamieszania na lotniskach był czterogodzinny strajk kontrolerów lotów na greckich lotniskach. Wymusił on odwołanie wielu rejsów, zarówno krajowych jak i zagranicznych. Kontrolerzy, którzy w czwartek przerwali pracę, domagają się, by rząd ściśle wcielał w życie międzynarodowe przepisy lotnicze, a także interweniował w podstawowej dla bezpieczeństwa ruchu lotniczego kwestii: zakłócania systemów kontroli lotów przez radiostacje.

Według rzecznika międzynarodowego lotniska w Atenach, anulowano tam w sumie 78 lotów, a w przypadku 78 rejsów zmieniono ich trasy, tak by samoloty omijały stolicę Grecji. Przesunięto też terminy przylotów bądź odlotów 79 samolotów.