Zatrzymano podpalacza przystani kajakowej w Opolu. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia. Straty po pożarze wyniosły ponad 300 tysięcy złotych.

Pożar wybuchł w sobotę około godz. 4 nad ranem. Palił się jeden z hangarów na przystani kajakowej. Wewnątrz był sprzęt o wartości ponad 300 tysięcy złotych. Ogień zniszczył 2 motorówki, 4 kajaki, jacht, silniki do

łodzi oraz zestaw do naprawy sprzętu wodnego.

Policja szybko ustaliła, że doszło do podpalenia. Wytypowano też osobę, która mogła to zrobić. Niebawem zatrzymano 52-letniego mieszkańca Opola. Mężczyzna usłyszał już prokuratorskie zarzuty i przyznał się do winy. Nie podał jednak motywów swojego działania.