W ręce policji wpadł mężczyzna, który w czerwcu oblał benzyną i podpalił jeden z bloków w Bielsku-Białej. Sprawca przez cztery miesiące ukrywał się za granicą; ujęto go, gdy wrócił do kraju.

Straty, jakie wyrządził ogień, oszacowano na kilkanaście tysięcy złotych. Mężczyzna twierdzi, że podpalenie miało być zemstą na sąsiedzie.