Dwa duże pożary w ciągu dwóch tygodni w niewielkim Pietraszynie pod Raciborzem. Spłonęły stodoły. Strażacy nie mają wątpliwości, że budynki zostały podpalone, a mieszkańcy mówią o grasującym w okolicy podpalaczu.

Pierwsza stodoła doszczętnie spłonęła 29 września. W środku spaliły się bele sprasowanej słomy. Kilkanaście dni później spłonął kolejny budynek. Straty są duże, bo wewnątrz było 6 ton siana, 8 ton słomy oraz 20 ton pszenicy. Spłonęły też przyczepy,w których przechowywano zboże. Strażakom udało się uratować stojący z pobliżu dom. Zaraz po ugaszeniu ognia w pobliżu pogorzeliska znaleziono pusty kanister po benzynie. W obu przypadkach wykluczono zwarcie elektryczne, bo w spalonych budynkach nie ma prądu. Okoliczni mieszkańcy nie mają wątpliwości, że w okolicy pojawił się podpalacz.

Sprawę bada policja.