Sąd Okręgowy w Nowym Sączu uniewinnił Jadwigę K., oskarżoną o zabójstwo swojego 70-letniego podopiecznego. Zabrakło bezpośrednich dowodów wskazujących na to, że kobieta dopuściła się zabójstwa - uznał sąd.

Według prokuratury do zabójstwa doszło w 2009 r. 45-letnia obecnie Jadwiga K. opiekowała się 70-letnim Józefem S., mieszkańcem Kościeliska koło Zakopanego. Mężczyzna był bardzo bogaty. Zmarł nagle. Jak się okazało, trzy dni wcześniej przepisał kobiecie majątek szacowany na kilkanaście milionów złotych.

Dzień po jego śmierci, opiekunka zorganizowała pogrzeb zmarłego. Dwie siostry Józefa S. o śmierci brata dowiedziały się z nekrologów już po pogrzebie. Sprawa tajemniczego zgonu wzbudziła ich podejrzenia. Kobiety wystąpiły do prokuratury o zbadanie sprawy. Prokuratura zarządziła ekshumację zwłok Józefa S. Okazało się, że mężczyzna zmarł z powodu otrucia lekiem, którym dysponowała Jadwiga K. Kobieta trafiła do aresztu.

Wydając wyrok sąd podkreślił, że proces miał charakter poszlakowy. Stwierdził, że "jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że to właśnie oskarżona dokonała zabójstwa, ale żeby przypisać winę, sąd musi mieć 100 proc. pewności".

(mpw)