Są tacy, dla których praca to najpiękniejszy prezent na święta - tak zgodnie mówią bezrobotni z Sejn na Podlasiu. W ramach robót publicznych - w szkołach, szpitalu, muzeum, dosłownie w całym mieście - pracuje ponad 50 osób.

Niestety, jest to praca tylko na miesiąc, ale i tak większości pozwoli radośnie spędzić święta Bożego Narodzenia.

- Człowiek musi wstać o 7 rano, pracuje 8 godzin, zarabia małe pieniądze, ale musi wyjść do pracy i ma świadomość tego, że na koniec miesiąca dostanie wypłatę - to chyba najważniejszy prezent dla nas - komentują bezrobotni. Mówią, że po takim przepracowanym miesiącu bardziej optymistycznie patrzą na życie.

Burmistrz obiecał, że zaliczki wypłaci już przed Bożym Narodzeniem, by święta, choć skromne, mogły cieszyć.