Przynajmniej do jutra mieszkańcy ponad 20 wsi w gminie Kolno na Podlasiu będą musieli radzić sobie bez bieżącej wody. Władze liczyły na to, że wodociąg, w którym Sanepid wykrył enterokoki, uda się uruchomić w piątek. Niestety, okazało się to niemożliwe.

Badania wody wykazały, że mimo przeprowadzonej dezynfekcji, w jednej z dwóch studni, zasilających wodociąg, wciąż znajdują się groźne bakterie. Trzeba było odciąć ją od reszty sieci i jeszcze raz przeprowadzić dezynfekcję.

Po raz kolejny pobrano także wodę do badań. Dopiero te analizy pozwolą podjąć decyzję o ewentualnym zezwoleniu na używanie wody z kranów. Niestety takie badania trwają, ich wynik poznamy dopiero dziś po południu.

Problem dotyczy w tej chwili ponad 3300 osób, mieszkających w kilkunastu wsiach na terenie gminy Kolno. Lokalne władze zorganizowały dla nich dystrybucję wody w plastikowych baniakach. Na razie nie wiadomo, jaka jest przyczyna skażenia. Enterokoki to bakterie występujące między innymi w szambach.