Zapalenie się kolektora wydechowego w samolocie Antonov 2 było powodem awaryjnego lądowania maszyny na Podkarpaciu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Gdy pojawił się ogień, na pokładzie maszyny było 2 pilotów i 5 spadochroniarzy. Samolot wylądował tuż obok drogi między Dynowem a Bachórzem.

Na pokładzie było 2 pilotów i 5 spadochroniarzy. Spadochroniarze od razu wyskoczyli z samolotu, pilotom udało się bezpiecznie sprowadzić maszynę na ziemię i następnie ugasić pożar – powiedział RMF FM Marcin Betleja z podkarpackiej straży pożarnej.

Przyczyną awaryjnego lądowania samolotu Aeroklubu Krośnieńskiego AN2 było prawdopodobnie zapalenie się kolektora wydechowego. Nikt z uczestników zdarzenia nie odniósł obrazeń.