Sąd zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące mężczyzny, któremu prokuratura zarzuciła zabójstwo 48-letniego pracownika firmy kurierskiej. Ciało kuriera znaleziono w piątek w nocy w miejscowości Wiślinka w woj. pomorskim. Motywy zabójstwa nie są znane.

O decyzji gdańskiego sądu ws. tymczasowego aresztowania mężczyzny poinformowała oficer prasowy policji w Pruszczu Gdańskim, Marzena Szwed-Sobańska. Jak wyjaśniła, mężczyzna został aresztowany na wniosek prokuratury, która postawiła podejrzanemu zarzut zabójstwa. Za taki czyn grozi nawet dożywocie.

Podejrzany to 33-letni mieszkaniec Gdańska. Został on zatrzymany w piątek po południu, ale policja dopiero w niedzielę - w dniu przekazania podejrzanego prokuraturze, poinformowała o tym fakcie. Czekaliśmy na wyniki sekcji zwłok ofiary, a także na wyniki badań zabezpieczonych przez nas dowodów, w tym młotka, który był narzędziem zbrodni - powiedziała Szwed-Sobańska.

Na ciało natrafił przechodzień


Na ciało 48-letniego kuriera natrafił przypadkowy przechodzień, który około godz. 2 w piątek szedł gruntową drogą, biegnącą niedaleko wału przeciwpowodziowego w Wiślince. Nieopodal ciała stało auto firmy kurierskiej, w której pracował mężczyzna.

Sekcja zwłok wykazała, że kurier zginął na skutek poważnych obrażeń głowy. Z jego auta nie zginęła żadna z przesyłek. Motywy zabójstwa nie są znane, niewykluczone jednak, że był to rabunek.