Zatrzymano 20-letniego mieszkańca Kielc, podejrzewanego o to, że jednej nocy uszkodził ponad 40 samochodów. Oszacowane wstępnie szkody opiewają na ponad 260 tys. zł. Grozi mu nawet do pięciu lat wiezienia - poinformowała świętokrzyska policja.

Uszkodzone minionej nocy na kieleckich parkingach osiedlowych auta miały w większości porysowane elementy karoserii i połamane wycieraczki.

Jak ustalono, 20-latek wracając do swego miejsca zamieszkania, prawdopodobnie przy pomocy kawałka płyty chodnikowej porysował różne elementy napotkanych samochodów. Materiałem dowodowym może być m.in. zapis kamery monitorującej otoczenie jednego z obiektów handlowych.

Wcześniej, ale tej samej nocy mężczyzna został dwukrotnie ukarany mandatami przez policjantów, patrolujących miasto. W pierwszym przypadku otrzymał grzywnę za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, natomiast w drugim - niespełna godzinę później - mandat za próbę kradzieży na jednej ze stacji paliw.