Jest wniosek o areszt dla 23-latka podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem alkoholu i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Mężczyzna w nocy z soboty na niedzielę uderzył swoim autem w quad stojący na poboczu. W wyniku uderzenia zginęły dwie osoby. Do tragicznego wypadku doszło między miejscowościami Zakrzewo i Linia w powiecie wejherowskim.

Sąd zajmie się we wtorek wnioskiem o areszt dla sprawcy tragedii. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Odjechał z miejsca zdarzenia. W trakcie ucieczki uderzył w samochód

Ofiary 23-letniego kierowcy Audi to 31-letni mężczyzna i o cztery lata starsza od niego kobieta. Kiedy wjechał w nich samochód, stali przy swoim quadzie na poboczu między miejscowościami Zakrzewo i Linia. Para czekała przy drodze, bo skończyło im się paliwo. Jednym ze świadków wypadku był członek rodziny - kobieta, która dowiozła im benzynę.

Po wypadku 23-latek uciekł z miejsca zdarzenia. W trakcie ucieczki uderzył w inny samochód, po czym pojechał dalej. Po pokonaniu kilku kilometrów, w miejscowości Linia, został zatrzymany - powiedziała RMF FM Anna Hennig z policji w Wejherowie.

Przyznał się do winy, ale nie pamięta momentu zdarzenia

23-latek przyznał się do winy. Nie pamięta jednak samego uderzenia w parę stojącą przy zaparkowanym prawidłowo quadzie - podobnie jak ucieczki z miejsca wypadku i kolejnej kolizji, którą później spowodował. Pamięta jednak, że pił alkohol zanim wsiadł do samochodu. 

Sprawca nie dał się przebadać alkomatem, ale żadnych wątpliwości nie pozostawia badania wykonane w szpitalu:

To wykazało, że miał 2,7 prom. alkoholu we krwi - poinformowała prokurator rejonowa w Wejherowie Lidia Jeske. 

APA/mal