Do początku roku szkolnego zostało jeszcze ponad trzy tygodnie, a już bardziej zapobiegliwi rodzice kupują podręczniki szkolne dla swoich pociech. Co roku to nie lada wydatek, bo poprzez reformę programową i uzupełnienia książki z rynku wtórnego już są nieaktualne.

W tym roku zmienił się komplet książek do pierwszej klasy gimnazjum. Zestaw używany można było kupić za sto złotych, nowy to wydatek nawet 400 złotych. Z uczniami i rodzicami z Lublina rozmawiał reporter RMF FM Krzysztof Kot:

Reporter RMF FM Adam Górczewski sprawdzał w jednej z poznańskich księgarni, czy można mówić o podręcznikowym boomie:

Niektórzy starają się o rządowe dofinansowanie podręczników. Nasz reporter Adam Górczewski sprawdził, ile osób w samym Poznaniu może liczyć na dopłaty. Posłuchaj:

Adam Napierała z Centrum Świadczeń poinformował, że 15 września szkoły, w których składa się wnioski, wyślą listy osób spełniających kryterium 350 złotych dochodu na członka rodziny. Uczniowie z podstawówek dostaną 150 lub 170 złotych, a pierwszaki z gimnazjum, które od tego roku mogą się starać o wyprawki, mają szansę dostać 280 złotych.