„Kremowanie zwłok, choć wciąż budzi wiele emocji, przestaje być w Polsce ekstrawagancją” – donosi „środowa „Rzeczpospolita”. „Od kilku lat zauważamy wzrost liczby pochówków urnowych” – mówi dziennikowi Anna Obuchowicz, rzeczniczka Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Warszawie.

„Kremowanie zwłok, choć wciąż budzi wiele emocji, przestaje być w Polsce ekstrawagancją” – donosi „środowa „Rzeczpospolita”. „Od kilku lat zauważamy wzrost liczby pochówków urnowych” – mówi dziennikowi Anna Obuchowicz, rzeczniczka Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Warszawie.
Spopielarnia przy cmentarzu Komunalnym Północnym na Wólce Węglowej w Warszawie /PAP/Jakub Kamiński /PAP

Jak pisze "Rzeczpospolita", z danych Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Warszawie wynika, że w 2014 r. odsetek pochówków urnowych w nadzorowanych przez Zarząd nekropoliach wyniósł 38,1 proc. Dla porównania: w 2009 roku było to 30,21 proc.

"Z roku na rok przybywa także spopielarni zwłok. Jest ich obecnie w całej Polsce 20. W ubiegłym roku oddano do użytku siedem. W tym roku zaczęły działać takie miejsca m.in. w Opolu i w Radomiu" - zauważa dziennik.

W "Rzeczpospolitej" także:

- Mapa kradzieży i rozbojów

- Biznes zaufał PiS-owi

(mn)