Do sądu trafił akt oskarżenia przeciw Adamowi M. w sprawie znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad dwutygodniowym synem. Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia, został już pozbawiony praw rodzicielskich.

O fakcie pobicia dwutygodniowego Krystiana - pod koniec października zeszłego roku - policję powiadomił lekarz, pod opiekę którego trafiło dziecko. Funkcjonariusze ustalili, z kim w ostatnim czasie przebywało dziecko i kto przewiózł je do szpitala. Wszystkie te osoby trafiły do komendy, a następnie zostały przesłuchane. Okazało się, że do pobicia doszło najprawdopodobniej, kiedy chłopczykiem zajmował się jego ojciec - informowała wtedy policja, która zatrzymała mężczyznę.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że z przeprowadzonej w śledztwie opinii biegłego medyka wynikało, że działanie oskarżonego naraziło dziecko "na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu".

Adam M. w reakcji na płacz dziecka, aby go uciszyć, uderzał noworodka wielokrotnie pięścią w okolice pośladków, pleców, brzucha, podbrzusza i jąder - powiedziała prok. Katarzyna Calów-Jaszewska ze stołecznej prokuratury okręgowej. Dodała, że Adam M. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i "wyraził skruchę z powodu swojego zachowania". Oskarżony od momentu zatrzymania w październiku 2012 r. przebywa w areszcie, termin aresztowania jest obecnie zakreślony do 26 czerwca.

Sprawa prowadzona przez mokotowską prokuraturę rejonową trafiła do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa. W grudniu zeszłego roku sąd ten orzekł już o pozbawieniu Adama M. praw rodzicielskich.