Ponad 34 tysiące odbiorców wciąż jest bez prądu po wichurach i śnieżycach, które od dwóch dni przechodzą nad Polską. To dane Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Tylko wczoraj strażacy interweniowali prawie 2 tysiące razy.

Ponad 34 tysiące odbiorców wciąż jest bez prądu po wichurach i śnieżycach, które od dwóch dni przechodzą nad Polską. To dane Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Tylko wczoraj strażacy interweniowali prawie 2 tysiące razy.
Opady śniegu w Katowicach w środę 19 kwietnia. /Andrzej Grygiel /PAP

Największe problemy z prądem występują na Śląsku. Prąd nie dociera tam do ponad 24 tysięcy odbiorców, między innymi w powiatach częstochowskim, myszkowskim, lublinieckim i kłobuckim. 

Problemy są też w województwach małopolskim, łódzkim i świętokrzyskim. Anna Adamkiewicz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa ma nadzieję, że w najbliższych godzinach awarie zostaną usunięte. Energetycy cały czas pracują, naprawy trwają, ale to jeszcze musi potrwać - mówi Adamkiewicz.

Dziś znów czekają nas mocne porywy wiatru. Na Podkarpaciu i Roztoczu z prędkością dochodzącą do 60 km/h. Nad ranem niemal w całej Polsce wciąż obowiązywały ostrzeżenia pierwszego stopnia przed przymrozkami.

(łł)