"Pani premier, czy to jest kolejny etap realizacji programu ‘Praca dla swoich’?" - ironizował na konferencji prasowej poseł PO Arkadiusz Myrcha, komentując powołanie byłego posła PiS Adama Rogackiego, jednego z bohaterów tzw. afery madryckiej, do rady nadzorczej spółki PL.2012+. Jego klubowy kolega Jan Grabiec zaznaczył z kolei, że Platforma jest zainteresowana tym, jaki będzie "trzeci odcinek serialu o aferze madryckiej".

"Pani premier, czy to jest kolejny etap realizacji programu ‘Praca dla swoich’?" - ironizował na konferencji prasowej poseł PO Arkadiusz Myrcha, komentując powołanie byłego posła PiS Adama Rogackiego, jednego z bohaterów tzw. afery madryckiej, do rady nadzorczej spółki PL.2012+. Jego klubowy kolega Jan Grabiec zaznaczył z kolei, że Platforma jest zainteresowana tym, jaki będzie "trzeci odcinek serialu o aferze madryckiej".
Posłowie wykluczeni z partii i klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości (od prawej): Adam Rogacki, Adam Hofman i Mariusz Antoni Kamiński w Sejmie, 10 grudnia 2014 /Radek Pietruszka /PAP

Jak wynika z adnotacji w Krajowym Rejestrze Sądowym, 2 lutego Adam Rogacki został wpisany do KRS jako członek rady nadzorczej spółki PL.2012+, która zarządza PGE Narodowym.

Rogacki to obok Mariusza A. Kamińskiego i Adama Hofmana jeden z bohaterów tzw. afery madryckiej. Sprawa dotyczyła wyjazdu w 2014 roku ówczesnych posłów PiS na posiedzenie Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Madrycie. Posłowie pobrali z sejmowej kasy pieniądze (tzw. kilometrówkę) na podróż samochodami, ale do stolicy Hiszpanii ostatecznie udali się tanimi liniami lotniczymi. Jesienią 2014 cała trójka została wyrzucona z PiS. Z kolei pod koniec 2015 roku prokuratura umorzyła śledztwo ws. rozliczenia podróży służbowej byłych posłów do Madrytu, uznając, że nie doszło do oszustwa na szkodę Kancelarii Sejmu.

W tym tygodniu głośno stało się o Mariuszu A. Kamińskim, który w poniedziałek objął funkcję prezesa Polskiego Holdingu Obronnego. Po dwóch dniach złożył rezygnację. Z informacji dziennikarza RMF FM Konrada Piaseckiego wynikało, że sprawa dymisji Kamińskiego rozegrała się na szczytach władzy Prawa i Sprawiedliwości. Decyzję miał podjąć prezes Jarosław Kaczyński, który - jak usłyszał nasz dziennikarz - został zaskoczony informacją o powołaniu Kamińskiego i interweniował u szefa MON Antoniego Macierewicza, żądając cofnięcia nominacji.

PRZECZYTAJ WIĘCEJ:

Mariusz A. Kamiński już oficjalnie nie jest szefem Polskiego Holdingu Obronnego

Myrcha (PO): Czy to kolejny etap realizacji programu "Praca dla swoich"?

Teraz uwaga opinii publicznej zwróciła się w kierunku innego bohatera "afery madryckiej", Adama Rogackiego, który dołączył do rady nadzorczej spółki PL.2012+.

Posłowie PO Arkadiusz Myrcha i Jan Grabiec - którzy we wtorek pytali premier Beatę Szydło o kompetencje Mariusza A. Kamińskiego do kierowania Polskim Holdingiem Obronnym - swą czwartkową konferencję prasową poświęcili powołaniu Rogackiego do rady nadzorczej PL.2012+.

Kiedy dwa dni temu podczas konferencji prasowej, podczas której to wyraziliśmy swój sprzeciw odnośnie objęcia funkcji prezesa przez pana Mariusza Antoniego Kamińskiego, zakończyliśmy ją pytaniem adresowanym do pana Jarosława Kaczyńskiego, jaki będzie los kolejnych bohaterów tzw. afery madryckiej, pan Jarosław Kaczyński nie trzymał nas długo w niepewności - mówił Arkadiusz Myrcha. Dzisiaj okazuje się, że dla zachowania równowagi funkcję w spółce Skarbu Państwa, która zarządza Stadionem Narodowym, otrzymuje kolejny bohater afery madryckiej Adam Rogacki - stwierdził.

W związku z tym kierujemy się z pytaniem do pani premier: jakie względy, jakie argumenty zdecydowały o tej nominacji? - pytał Myrcha. Chciał wiedzieć, czy pod uwagę brane były jakiekolwiek inne kandydatury.

Pani premier, czy to jest kolejny etap realizacji programu "Praca dla swoich"? - pytał dalej polityk Platformy.

Grabiec (PO): Jaki będzie "trzeci odcinek serialu o aferze madryckiej"?

Jan Grabiec dodał, że Platforma jest zainteresowana tym, jaki będzie "trzeci odcinek serialu o aferze madryckiej". Jakim lądowaniem zakończy się ta historia dla trzeciego z bohaterów - czy to będzie również miękkie lądowanie w spółkach Skarbu Państwa, czy może w jakiś agencjach rządowych, a może rodzaj kontraktu z którąś z tych publicznych instytucji? - pytał poseł PO, odnosząc się do osoby Adama Hofmana, który prowadzi obecnie firmę PR-ową, a w mediach wielokrotnie deklarował, że nie zamierza wracać do polityki.

Jak komentował Grabiec, obecnie mamy do czynienia z wymianą kadrową, którą umożliwiła m.in. nowelizacja ustawy o służbie cywilnej. Wymieniani są ludzie bez oceny ich dotychczasowych dokonań, tego, czy nadawali się na swoje stanowiska, czy ich praca była ceniona, czy też popełniali błędy. Po prostu są wymieniani na nowych ludzi, których główną kwalifikacją czy główną legitymacją do pełnienia nowych funkcji kierowniczych jest legitymacja członka PiS - ocenił poseł PO.

(edbie)