Po wyborach do Parlamentu Europejskiego niewielkie zmiany w sondażach preferencji partyjnych. Wzrosły tylko notowania Platformy Obywatelskiej - zauważa "Rzeczpospolita". Z badań Instytutu GfK Polonia dla gazety wynika, że gdyby wybory do Sejmu odbywały się w miniony weekend, partia Donalda Tuska mogłaby liczyć na głosy 54 procent wyborców.

To o trzy punkty procentowe więcej niż dwa tygodnie temu i o prawie dziesięć punktów procentowych więcej od wyniku, jaki PO uzyskała w wyborach do Parlamentu Europejskiego - pisze "Rzeczpospolita".

W stosunku do ostatniego sondażu wszystkie inne partie tracą poparcie badanych lub - tak jak SLD - uzyskują taki sam wynik (8 procent). PiS ze wsparciem 26 procent respondentów traci jeden punkt procentowy, a PSL z poparciem na poziomie 8 procent uzyskuje wynik gorszy o dwa punkty procentowe.

Zdaniem socjologa dr. Jarosława Flisa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, świadczy to o stabilizacji polskiej sceny politycznej.