W miejscowości Nabrzeże pod Tolkmickiem (Warmińsko-Mazurskie) od piątku będą stacjonowali ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Będzie to pierwsza od ponad 20 lat baza nad Zalewem Wiślanym.

Ratownicy będą stacjonowali w Nadbrzeżu przez cały sezon letni, od rana do wieczora. Dyżury będzie pełniło sześć osób wspomaganych przez wolontariuszy oraz ochotników. To kropla w morzu potrzeb, ale zważywszy na to, że ponad 20 lat nad Zalewem Wiślanym nie było ani jednej bazy ratowniczej, to naprawdę już coś - powiedziała szefowa elbląskiego WOPR Bożena Ruszkowska.

Ratownicy będą mieli do dyspozycji łódź, którą w razie potrzeby będą mogli wypłynąć w głąb Zalewu Wiślanego. W planach mamy także zabezpieczanie regat - dodaje Ruszkowska. Bezpieczniejsze będą też kąpieliska. Elbląski WOPR uruchomi bazę w Nadbrzeżu m.in. dzięki finansowemu wsparciu wojewody warmińsko-mazurskiego, który przekazał ratownikom 60 tys. zł.

Nad zalewem odpoczywają nie tylko mieszkańcy tzw. gmin nadzalewowych, ale przyjeżdżają tam także mieszkańcy Elbląga. Zalew jest też wykorzystywany przez kitesurferów i żeglarzy.

Elbląski WOPR docelowo chce, żeby poziom zabezpieczenia ratowniczego nad Zalewem Wiślanym był taki, jak na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich. W planach jest więcej baz ratowniczych a w jednej z nich ma stacjonować karetka wodna. To wydatek około 550 tys.

Przez Zalew Wiślany przebiega granica Polski z Rosją.