Czy groźba wprowadzenia opłat za studia dzienne jest realna? Bez częściowej odpłatności za studia, polskie uczelnie nie będą w stanie normalnie funkcjonować - twierdziła większość gości odbywającej się w Olsztynie Konferencji Rektorów Polskich Uniwersytetów. Swoje propozycje naukowcy przedstawili ministrowi Edukacji Narodowej, Edmundowi Wittbrodtowi.

Kondycja finansowa uczelni jest bardzo zła. Tegoroczne uczelniane budżety zostały okrojone średnio o 20 procent. Brakuje pieniędzy na badania, studenckie stypendia a to co zostaje w całości przeznaczane jest na bieżącą działalność uczelni czyli wypłaty dla pracowników i utrzymanie obiektów. Naukowcy nie mają złudzeń, że nagle w budżecie państwa znajdą się brakujące pieniądze i dlatego coraz częściej w kręgach uniwersyteckich mówi się o wprowadzeniu odpłatności za naukę. "Stoimy przed faktem wyboru mniejszego zła i tym mniejszym złem będzie konieczność składania się wspólnego na finanse uczelni także przez studentów". Jak dodaje profesor Ryszard Górecki rektor Uniwersytetu Warmmińsko-Mazurkiego przekonywanie na dzisiejszej konferencji ministra nie wystarczy. Sprawą będzie się musiał jeszcze zająć Sejm. Nie ma pieniędzy na badania i projekty. Naukowcy muszą więc radzić sobie sami, bo okazuje się, że bycie naukowcem coraz częściej oznacza także bycie menadżerem samego siebie. Coraz więcej projektów opłacają zatem prywatne firmy. Zleceń takich nie ma jednak dużo i rektorzy liczą na pomoc ministerstwa edukacji w zachęcaniu potencjalnych mecenasów choćby przez poparcie uchwalenia specjalnych ulg podatkowych dla takich firm.

foto RMF FM

05:20