Pomimo reklam i zachęcania do przewożenia rowerów, do promocyjnego biletu weekendowego nie można dokupić biletu na rower. Rowerzyści mówią, że zamiast dbać o podróżnych i ekologię PKP Intercity dba o własne interesy.

Polak potrafi, PKP – nie bardzo- skarżą się miłośnicy rowerów. Mówią, że Intercity rzuca im kłody pod nogi, a właściwie pod koła. I może właśnie dlatego na dworcu przez cały weekend trudno spotkać kogokolwiek z rowerem. Aczkolwiek podróżni nauczyli się już obchodzić regulamin: wystarczy poprosić podróżnego ze zwykłym biletem o dokupienie u konduktora biletu na rower.

Paweł Nej z PKP Intercity twierdzi, że dwie promocje to za dużo i skoro jest już tani bilet weekendowy, nie ma mowy o kolejnej ofercie specjalnej. Poza tym jeszcze za wcześnie, by promować przejazd z rowerem naszym pociągiem, nie mamy wystarczającej ilości wagonów rowerowych - dodaje rzecznik Intercity.

Może więc czas na nową promocję przyjdzie w październiku, kiedy sezon rowerowy się skończy.