​PKP Intercity wezwało producenta pociągów Pendolino na pilne rozmowy. W tej chwili w Warszawie trwają konsultację w sprawie opóźnień w przekazaniu ośmiu pierwszych składów. Reporter RMF FM Mariusz Piekarski ujawnił wcześniej, ze firma Alstom musi uzupełnić wniosek homologacyjny złożony do Urzędu Transportu Kolejowego.

PKP chce przede wszystkim ustalić harmonogram dostaw. Padnie pytanie, kiedy Alstom zamierza dostarczyć osiem pierwszych składów. Termin kontraktowy minął 6 maja i naliczane są kary.

Po drugie zarząd PKP Intercity chce wiedzieć, dlaczego do tej pory producent Pendolino nie złożył do UTK pełnej dokumentacji pociągów pozwalającej uzyskać homologację do prędkości 250 km/h. Pojawi się pytanie, czy pociągi mają jakieś problemy techniczne i czy Alstom po wezwaniu UTK uzupełni wniosek, tak by uzyskać certyfikację zapisaną w kontrakcie.

Prędkość homologacyjna określona w zamówieniu to jest 250 km/h i zgodnie z tymi parametrami będziemy mogli odebrać pociągi - mówi Zuzanna Szopowska z PKP IC.

Producent Pendolino twierdzi jednak, że nie może homologować pociągów do wymaganej prędkości, bo nie pozwala na to polska infrastruktura. Według PKP, to nieprawda. Zdaniem kolejarzy można homologować pociąg do wymaganej prędkości bez zastosowania wszystkich systemów komunikacji między pociągiem a torami, bo na razie pociąg i tak będzie jeździł nie szybciej niż 200 km/h. Nie ma więc konieczności zastosowania podczas testów homologacyjnych systemu ERTMS, który pojawi się na polskich torach w 2015 roku.

Dla PKP to kluczowa sprawa, bo dalsza zwłoka Alstomu może oznaczać niedługo konieczność wykreślenia Pendolino z grudniowego rozkładu jazdy i prestiżową porażkę zakończoną trzęsieniem ziemi.

(MRod)