Największy polski bank pod lupą prokuratury i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Organy ścigania sprawdzają czy podczas rozbudowy systemu informatycznego banku nie doszło do korupcji.

Chodzi o umowę jaką bank zawarł w ubiegłym roku. Za rozbudowę systemu zapłacił ponad 20 milionów złotych. To o 4 miliony więcej niż proponowała konkurencyjna firma. Prokuratura chce sprawdzić czy to wynik niegospodarności czy korupcji: Na pewno będziemy bliżsi odpowiedzi na pytanie czy rzeczywiście w tej sprawie mowa jest o podłożu korupcyjnym - mówi prokurator Maciej Kujawski.

ABW rozpoczęło przesłuchiwanie świadków, a władze banku o wszystkim dowiadują się od dziennikarzy. Rzecznik PKO BP, Marek Kuciński twierdzi, że o śledztwie nic nie wie. Mimo to bank przeprowadzi własne kontrole. W momencie kiedy będziemy mieli wyniki tego postępowania, to wtedy się nimi podzielimy - dodaje Kuciński. Bank zapowiada, że będzie chciał pomóc prokuraturze w prowadzeniu tej sprawy o ile ta zwróci się z takim wnioskiem.