Prezydent Warszawy krytykuje decyzję wojewody mazowieckiego, który

zgodził się na gigantyczną manifestację OPZZ i tym samym uchylił zakaz

prezydenta. "Decyzja Antoniego Pietkiewicza jest niesłuszna", podkreśla

Paweł Piskorski.

Dodaje, że ciągle uważa, iż 100 tysięczna demonstracja zakłóci życie

miasta i może zagrozić życiu Warszawiaków. Przez centrum, kompletnie

sparaliżowanej stolicy, nie przejadą ani karetki ani wozy strażackie.

"Decyzja wojewody rozczarowała mnie", powtarza Piskorski.

"DEMO" (0:21) (SAUTE)

Czy piątkowa demonstracja rzeczywiście może wymknąć się spod kontroli

jej organiztorów ? - rzecznik OPZZ zapewnia, że tak się nie stanie.

Prezes Kółek Rolniczych, Władysław Serafin potwierdza te słowa. Dodaje

jednak, że trudno opanować stu-tysięcczny tłum. Obawia się też, że w

czasie przemarszu manifestantów może dojść do prowokacji.

"SERAFIN" 16 sec (SAUTE)

Dodajmy jeszcze, ża prezydent Piskorski chce zaostrzyć prawo o

manifestacjach, tak by jej organizator musiał nie tylko zgłaszać

demonstrację ale prosić też o wydanie na nią zgody.