Premier Jarosław Kaczyński zapowiedział, że klub PiS w bardzo krótkim czasie przedstawi projekt pełnego otwarcia archiwów Instytutu Pamięci Narodowej. Koniecznym warunkiem jest jednak utworzenie listy agentów.

Szef rządu poinformował, że otwarcie archiwów IPN będzie możliwe tylko wtedy, jeśli nadamy temu charakter zmiany konstytucji. Podkreślił, że musi być to otwarcie, w którym historycy będą mogli sporządzać różnego rodzaju listy.

Zdecydowaliśmy się na coś, na co wcześniej nie chcieliśmy się zdecydować, ze względu na przyzwoitość, ale skoro tylko takie rozwiązanie ma poparcie i mamy do czynienie z niezwykle radykalną postawą Trybunału Konstytucyjnego (...), to trzeba tą drogą pójść - przekonywał premier.

Trybunał Konstytucyjny zakwestionował ostatnio dużą część nowej ustawy lustracyjnej. Uznał m.in., że niezgodny z konstytucją jest brak określenia w ustawie o IPN kryteriów udostępniania dokumentów naukowcom i dziennikarzom za zgodą prezesa IPN; dopuszczenie do akt, bądź zakaz dopuszczenia pozostawał w gestii prezesa IPN. Obecnie archiwa IPN są zamknięte dla naukowców i dziennikarzy do czasu nowelizacji ustawy.