Sejm jest od uchwalania prawa, a nie od jego likwidacji - takie zarzuty Przemysław Gosiewski z PiS kieruje pod adresem nowej komisji nadzwyczajnej „Przyjazne państwo”, która miałaby zajmować się ograniczaniem biurokracji. Wbrew PiS-owi Sejm na obecnym posiedzeniu zajmie się projektem uchwały w sprawie powołania tej komisji.

W poprzedniej kadencji Sejmu Platforma Obywatelska zbojkotowała PiS-owską komisję „Solidarne państwo”, uznając, że to propagandowa maszynka do przepychania ich projektów. Teraz PiS krytykuje „Przyjazne państwo”. To czysta złośliwość zgodnie z polityczną zasadą: „Z Wiejskiej każdy pomysł jest dobry, ale pod warunkiem, że jest nasz i to my go realizujemy”.

Prawo i Sprawiedliwość uważa, że komisja „Przyjazne państwo” jest tworzona z powodów czysto propagandowych. To pierwsza od 17 lat propozycja powołania komisji, która nie zajmuje się ustawami - zaznacza Gosiewski.

Chodzi o likwidowanie przepisów, a nie o ich tworzenie - odpowiada Janusz Palikot z PO. W tej wojnie będą zbombardowane przepisy, zlikwidowane uchwały i zamordowane paragrafy. I nawet piąta kolumna w postaci PiS nas nie powstrzyma - zaznacza.

PiS zauważa jednak, że siedmioosobowa komisja, bo tyle ma liczyć gremium „Przyjaznego państwa”, nie poradzi sobie z setkami ustaw do zweryfikowania.