Jechał na drodze S-3 234 km/h, czyli aż o 114 km/h za szybko. Spieszył się do domu i uważał, że jedzie bezpiecznie. Teraz 27-latek odpowie przed sądem.

Do zdarzenia doszło 2 listopada 2014 roku w samo południe, na drodze S-3 w kierunku Gorzowa Wielkopolskiego. Patrolujący ten teren policjanci nieoznakowanym radiowozem z wideorejestratorem, zauważyli jadącego z nadmierną prędkością mercedesa.

Ruszyli za pojazdem. Jak się okazało, kierujący autem pędził z prędkością aż 234 km/h, w miejscu, gdzie można było jechać 120 km/h. Policjanci jechali za nim kilkanaście kilometrów, aby móc zatrzymać go do kontroli drogowej w bezpieczny sposób. Na zwężeniu trasy w rejonie Gorzowa kierowca został zatrzymany.

Piratem okazał się 27-letni mieszkaniec Szczecina. Mężczyzna powiedział, że zdaje sobie sprawę z tego, że jedzie za szybko, ale bardzo spieszy mu się do domu, a droga jest dobra i jedzie bezpiecznie.

(j.)