Zatrzymany przez policjantów z Warszawy pirat drogowy, który w czwartek przez kilkanaście kilometrów uciekał trasami S2 i S8, to znajomy Roberta N., znanego jako "Frog". Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM Tomasz Skory, sam "Frog" w momencie zatrzymania siedział na fotelu pasażera. Podobnie było podczas rajdu autostradą A2, z którego film opublikował w piątek na swoim profilu w internecie. W obu przypadkach mężczyźni pędzili autem z prędkością ponad 220 kilometrów na godzinę.

W czwartek młody mężczyzna pędził ponad 200 km/h trasami S2 i S8. Mimo pościgu radiowozów z włączonymi syrenami i tzw. kogutami uciekał policjantom kilkanaście kilometrów, blokując pas awaryjny i łamiąc szereg innych przepisów. Zatrzymał go dopiero gęsty ruch. 

Jak się okazało, 24-letni pirat nie miał ani prawa jazdy, ani ubezpieczenia ani dowodu rejestracyjnego pojazdu, którym uciekał. To zresztą było prawdopodobnie powodem ucieczki.

Jak dowiedział się nasz reporter, zatrzymany mężczyzna jest znajomym innego pirata drogowego - "Froga". Robert N. podczas ucieczki siedział na fotelu pasażera.

Już wcześniej policjanci wskazywali, że czerwone mitsubishi to prawdopodobnie to samo auto, którym 230 km/h jechał ktoś nagrany na piątkowym filmie, umieszczonym na profilu  "Froga".

Sprawa zatrzymanego trafi do sądu.

(abs)