Dzisiaj w całym kraju odbędą się pikiety przed Urzędami Wojewódzkimi oraz przed hipermarketami - to część akcji przygotowanych przez OPZZ z okazji Dnia Walki z Bezrobociem.

Jak powiedział Wojciech Kaczmarek, wiceszef OPZZ: "Prezydium OPZZ postanowiło dzień 11 kwietnia wpisać na stałe do kalendarza działań OPZZ i proklamować go Dniem Walki z Bezrobociem". Ogólnopolską akcję popiera Samoobrona. Jej szef, Andrzej Lepper zapowiada, że jeśli Samoobrona wejdzie do Sejmu - a jego zdaniem wszystko na to wskazuje - to bezrobotni dostaną szansę: "My tak długo nie zejdziemy z trybuny sejmowej i zablokujemy obrady Sejmu dopóki rząd nie spełni tych głównych naszych żądań". Te żądania, to między innymi zasiłki na czas nieokreślony dla bezrobotnych, ustalenie minimum socjalnego oraz rozliczenie prywatyzacji. Bezrobocie w Polsce przekroczyło już 15 procent.

"W środę będziemy protestować przeciwko bezrobociu, które jest wynikiem antyspołecznej polityki rządu Jerzego Buzka" – zapowiedział wczoraj Lech Szymańczyk przewodniczący Rady OPZZ województwa mazowieckiego. Związkowcy zamierzają zwrócić uwagę polityków i samorządowców na brak systemowych rozwiązań problemu bezrobocia. Jak poinformował OPZZ w manifestacji wezmą udział bezrobotni z całego województwa mazowieckiego. Mają oni wręczyć petycję wojewodzie mazowieckiemu i premierowi.

Gdy na ulicach trwają pikiety przeciwko bezrobociu w Warszawie właśnie na temat zapobiegania bezrobociu obraduje rząd. A jest o czym obradować, bowiem wskaźnik bezrobocia w Polsce - według ostatnich danych - wynosi 15,8 procent. To oficjalne i średnie dane, są bowiem w Polsce miejsca, gdzie bezrobotny jest co trzeci mieszkaniec tego regionu. Najsmutniejsze jest w tym wszystkim jednak to, że ludzie bez pracy przestali już wierzyć rządzącym, a ci z kolei - delikatnie mówiąc - nie wiele robią, by tę opinię o nich zmienić. Jak zmniejszyć bezrobocie? Tu wszyscy są zgodni - poprzez tworzenie nowych miejsc pracy. Zgoda kończy się przy pytaniu jak te nowe miejsca pracy tworzyć. Poprzez zmianę kodeksu pracy i ustawy o związkach zawodowych - powiedział Jerzy Wierchowicz, szef klubu Unii Wolności. Ewa Tomaszewska z AWS chce ulżyć doli pracownika. Jej zdaniem bezrobocie można zlikwidować m.in. poprzez obniżanie podatków najbiedniejszym: "Dlatego, że to ich podatki wpływają na koszty pracy". Według SLD na tworzenie miejsc pracy będzie wpływał rozwój małych i średnich firm. "Poprawmy warunki działalności gospodarczej takich właśnie przedsiębiorstw" - mówi poseł Marek Wagner. Jak widać pomysłów na likwidację bezrobocia jest wiele i być może właśnie ta wielość powoduje, zę żaden z nich nie jest realizowany. Są jednak takie miasta w Polsce, gdzie władze lokalne nie czekały na to, aż rząd obudzi się z letargu i same postanowiły przeciwdziałać bezrobociu. Takim miejscem jest Olsztyn. Tamtejsze władze umożliwiły bezrobotnym wynajem stoisk w hali targowej za symboliczną opłatą, 25 złotych od boksu kwartalnie, podczas gdy pozostali płacą od trzydziestu złotych wzwyż za metr kwadratowy:

Z bezrobotnymi, którzy chętnie skorzystali z propozycji rozmawiał reporter RMF FM Paweł Świąder.

foto Cezary Potapczuk RMF FM Lublin i Grzegorz Nowosielski RMF FM Kraków

14:35