2 promile alkoholu miał kierowca ciężarówki zatrzymany w Brzegu na Opolszczyźnie. Złapał go szef tamtejszej "drogówki". Zawodowy kierowca stracił już prawo jazdy.
Naczelnik brzeskiej "drogówki" był już po służbie. Jadąc drogą krajową nr 94 zauważył samochód ciężarowy, którego kierowca jechał zygzakiem i w pewnym momencie "ściął" znak drogowy. Policjant pojechał za nim. Chwilę potem kierowca ciężarówki zatrzymał się na stacji benzynowej i już z niej nie odjechał. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 2 promile alkoholu.
Kierowca ciężarówki, który mieszka pod Inowrocławiem, już stracił prawo jazdy. Teraz czeka go jeszcze rozprawa sądowa. Za jazdę po alkoholu grozi mu do 2 lat więzienia. Będzie też odpowiadała za zniszczenie znaku drogowego.
(mn)