Była pijana i spowodowała śmiertelny wypadek, ale może wyjść z aresztu za kaucją. Poręczenie majątkowe wynosi 20 tysięcy złotych. Taką decyzję podjął dziś sąd w Lublińcu wobec 40-letniej kobiety. W wypadku, który we wtorek spowodowała, zginęła 15-letnia dziewczyna.

Będziemy składać zażalenie w tej sprawie - mówi krótko Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Wypadek wydarzył się we wtorek wieczorem w Bukowcu. 40-letnia kobieta jechała samochodem dostawczym. Skręcała w lewo, kiedy w jej samochód uderzył prawidłowo jadący z naprzeciwka 22-letni motocyklista. W ciężkim stanie zabrano go do szpitala. Wypadku nie przeżyła jednak 15-letnia pasażerka motocykla.

Jak się okazało kobieta, która kierowała samochodem, miała w organizmie 1,7 promila alkoholu. Prokurator postawił jej zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku i kierowania samochodem po pijanemu. Kobieta odpowie też za narażenie na niebezpieczeństwo swojego dziecka, bo w aucie jechała z nią jeszcze jej 5-letnia córka.

Podejrzanej grozi do 12 lat więzienia. Na wpłacenie kaucji ma dwa tygodnie.

(abs)