Uwaga, mieszkańcy okolic Gliwic w woj. śląskim. Ktoś zakłada wnyki w zaroślach na granicy dzielnicy Bojków i pól uprawnych. W jednej z pułapek życie stracił dziewięcioletni owczarek.

Właściciel psa poszedł z nim na spacer po nieużytkach pomiędzy autostradowym punktem poboru opłat a ulicą Miodową w Bojkowie.

Gdy pies zniknął, mężczyzna wrócił do domu. Był przekonany, że zwierzę samo tam trafi. 

Kiedy po kilku godzinach psa nie było, poszedł go szukać. Niestety, ulubieniec już nie żył.

Uwięziony we wnykach owczarek zmarł w męczarniach.

"Kłusownik, działając z niskich pobudek, doprowadził do trwającego najprawdopodobniej wiele godzin cierpienia zwierzęcia" - podała gliwicka komenda.

Policjanci proszą o kontakt osoby, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości sprawcy. Zapewniają anonimowość.