W pierwszym dniu unijnego referendum zdecydowana większość Czechów poparła przystąpienie ich kraju do Unii Europejskiej - wynika ze wstępnych prognoz agencji sondażowej SC&C. W 4,5 godziny po otwarciu lokali wyborczych za przyłączeniem się do zjednoczonej Europy opowiedziało się 84 proc. głosujących.

Głosowanie w Czechach rozpoczęło się o godz. 14 i – podobnie jak w Polsce – potrwa dwa dni. Jego wyniki będą wiążące bez względu na frekwencję. Nie zmieni ich ani prezydent, ani premier. Być może z tego powodu – mimo że Czesi biorą udział w referendum po raz pierwszy w historii - decyzja o przystąpieniu do Wspólnoty nie wywołuje wśród nich tyle emocji, co w Polsce.

Gdyby jednak Czesi teraz nie poparli członkostwa w UE, następne referendum w tej sprawie będzie mogło się odbyć najwcześniej za dwa lata. Jednak jego wynik zdaje się być przesądzony. Ostatnie sondaże mówiły o 57% uprawnionych do głosowania, którzy deklarowali wzięcie udziału w głosowaniu. 76% z nich chce poprzeć członkostwo Czech w UE. Mimo to nadal trwa kampania na rzecz wejścia do Wspólnoty – w Czechach nie obowiązuje cisza wyborcza.

W sobotę po południu, po ogłoszeniu wyników referendum, w Ministerstwie Spraw Zagranicznych ma się odbyć bankiet z tej okazji. Mają się na nim pojawić politycy oraz dziennikarze i artyści. Najwyraźniej czeskie elity wierzą w czeskie „tak” dla UE.

Referendum u naszych południowych sąsiadów śledzi korespondent RMF Tadeusz Wojciechowski. Posłuchaj jego relacji:

Polacy swój głos w sprawie UE oddali w miniony weekend. Do urn poszło ponad 58,85% uprawnionych. Na "tak" głosowało ponad 77,45 procent "nie” UE powiedziało przeszło 22,55 procent, tych co stawili się przy urnach.

Polska była szóstym krajem, w którym przeprowadzono referendum europejskie. 8 marca w sprawie wejścia do Unii Europejskiej wypowiadali się Maltańczycy, dwa tygodnie później - Słoweńcy. 12 kwietnia do urn referendalnych poszli Węgrzy, niespełna miesiąc później - Litwini, 16 i 17 maja głosowali Słowacy.

23:20