Bardzo kolorowa, z ciekawą stylistyką graficzną, jednak wciąż niegotowa - taka jest druga linia warszawskiego metra. Budowa podziemnej kolejki ma się zakończyć w najbliższy wtorek. Nasz reporter sprawdził, co jeszcze zostało do wykończenia.

Stacja Centrum Nauki Kopernik zdecydowanie odstaje od pozostałych przystanków. Gdy wjechał na nią pociąg, nasz reporter zobaczył wielki plac budowy, na którym trwa walka z czasem. To miejsce nie ma szczęścia - jest położone tuż przy Wiśle, która dała się we znaki budowniczym metra. 

Jednak pozostałe przystanki robią duże wrażenie. Każdy w innym kolorze - jest między innymi czerwień, seledyn, trawiasta zieleń, żółć i jasny granat. Na ścianach są ciekawe pod względem graficznym nazwy stacji - warszawiacy będą się musieli jednak przyzwyczaić do tej stylistyki. Poza tym są nowe, nowoczesne bramki, a na stacji Świętokrzyska - jedynie ruchome schody w potrójnych ciągach, i potężna, dwuperonowa i dwupoziomowa stacja Stadion Narodowy. 

Ratusz ma nadzieję, że warszawiacy pojadą nową linią metra wraz z końcem roku.