BOR nie zdążył kupić sprzętu do pirotechnicznego zabezpieczenia szczytu klimatycznego ONZ. Dotacja na ten cel dotarła do Biura za późno. Zamiast na sprzęt pirotechniczny pieniądze zostaną więc wydane na paliwo, delegacje i opłacenie funkcjonariuszy.

O to dodatkowe zabezpieczenie prosiła Organizacja Narodów Zjednoczonych. Mimo że pieniądze nie dotarły do BOR-u na czas, szczyt zostanie zabezpieczony zgodnie z życzeniem ONZ - tyle że kosztem innych miejsc ochranianych przez Biuro. Aby funkcjonariusze mogli prawidłowo zabezpieczyć Stadion Narodowy będą musieli zabrać sprzęt z miejsc, które w tej chwili są ochraniane. 

Kilkanaście bramek pirotechnicznych wypożyczył z pominięciem BOR organizator imprezy i są one już ustawione na terenie Stadionu Narodowego. 5 milinów dotacji celowej oprócz zabezpieczenia pirotechnicznego miało być przeznaczonych na zakup samochodów a także systemów informatycznych pozwalających wydzielić tzw. "strefy dostępu" dla poszczególnych uczestników szczytu.

BOR nie chce wypowiadać się oficjalnie na ten temat.

W związku z organizacją szczytu ONZ ministerstwo środowiska przekazało służbom na wydatki celowe w sumie 10 milionów złotych z Funduszu Ochrony Środowiska. Połowę tej kwoty dostał BOR, a połowę policja.