Pielęgniarki, zwolnione z pracy za sesję zdjęciową z wcześniakami, skarżą się do sądu pracy. Kobiety, które pracowały w katowickiej klinice dziecięcej, pozwały dyrekcję placówki. Chcą wrócić do pracy.

Kobiety uważają, że zwolniono je niezgodnie z prawem. Pod koniec października złożyły pozew w sądzie pracy. W środę odbyła się pierwsza rozprawa, na której rozpoczęły się przesłuchania świadków. Sąd chce się dowiedzieć, jak doszło do tego, że pielęgniarki wyjmowały dzieci z inkubatorów, i czy było to naruszenie obowiązujących w szpitalu zasad. Na pytania sądu odpowiadała przełożona obu kobiet, pielęgniarka oddziałowa, a także jeden z dyrektorów szpitala. Kolejną rozprawę wyznaczono na za trzy tygodnie – wówczas przesłuchane będą obie kobiety. Posłuchaj relacji Marcina Buczka:

Jedno z fotografowanych dzieci zmarło. Przyczyną śmierci było krwawienie z żołądka. Nie wiadomo jednak, czy miało to związek z „zabawami” pielęgniarek.

Śledztwo w sprawie zdjęć zrobionych przez pielęgniarki prowadzi katowicka prokuratura. Kobietom postawiono zarzut narażenia dzieci na utratę życia i zdrowia. Obie kobiety nie przyznają się do winy.