Z pieniędzy zgromadzonych na szwajcarskim koncie należącym do ojca aresztowanego kasjera lewicy Petera Vogla, miał prawo korzystać były minister gospodarki w rządzie Leszka Millera, Jacek Piechota – pisze "Dziennik". Były minister zaprzecza.

"Dziennik" dotarł do niezależnych od siebie źródeł informacji, które potwierdzają związki z kontem w szwajcarskim Coutss Bank byłego ministra gospodarki w rządach Leszka Millera i Marka Belki. Szczegóły operacji na tym koncie poznała delegacja trzech prokuratorów, którzy odwiedzili Szwajcarię niemal dwa lata temu. Była to oficjalna wizyta ówczesnego prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka. Towarzyszyło mu dwóch pierwszoliniowych oskarżycieli biorących udział w śledztwie przeciwko Markowi Dochnalowi.

Szwajcarzy poinformowali ich, że na koncie ojca Petera Vogla znajduje się równowartość pięciu milionów złotych. Dostęp do tej fortuny miały jeszcze dwie osoby: Jacek Piechota oraz znany warszawski adwokat Ryszard Kuciński - ujawnił gazecie jeden z prokuratorów.

Według źródeł gazety, konto swojego ojca udostępnił Piechocie sam Vogel. Ktoś miał dowód wdzięczności wobec Jacka Piechoty. Nie wiem, za co. On nawet nie bardzo chciał przyjąć te pieniądze i ktoś zaproponował, że załatwi to Peter, a kasa zostanie „zaparkowana” do dyspozycji Piechoty na koncie jego ojca Tadeusza Filipczyńskiego w Coutts Banku - mówi źródło.